Źle dobrany biustonosz w czasie laktacji może być przyczyną bolesnego zastoju czy zapalenia piersi.
Niestety bielizna nie jest sferą życia, o której się sporo rozmawia czy też uczy w szkole. W naszym kraju ciągle jeszcze mało mówi się o tym że stanik to nie tylko bielizna, że często od jego doboru zależy nasza uroda, dobre samopoczucie a nawet zdrowie. W Polsce nie ma jednak trendu by mamy z córkami wybierały się do brafitterki albo uczyły jak prawidłowo dobrać biustonosz. Najczęściej mamy kupują stanik "na oko", a potem córki ze względów estetycznych w sieciówkach, niewiele się zastanawiają nad właściwym rozmiarem.
Niestety bielizna nie jest sferą życia, o której się sporo rozmawia czy też uczy w szkole. W naszym kraju ciągle jeszcze mało mówi się o tym że stanik to nie tylko bielizna, że często od jego doboru zależy nasza uroda, dobre samopoczucie a nawet zdrowie. W Polsce nie ma jednak trendu by mamy z córkami wybierały się do brafitterki albo uczyły jak prawidłowo dobrać biustonosz. Najczęściej mamy kupują stanik "na oko", a potem córki ze względów estetycznych w sieciówkach, niewiele się zastanawiają nad właściwym rozmiarem.
Robią tak bo same nie mają świadomości wadze prawidłowego doboru, a ich córki nie przekażą tej wiedzy dalej bo same jej nie posiadły.
By wyczerpująco opowiedzieć Wam jak prawidłowo wybrać oraz nosić biustonosz i jakie to ważne, zaprosiłam do współpracy brafitterkę Karolinę Sworowską. Karolina jest też mamą dkp (karmiła 22 miesiące), wie więc sporo o laktacji i stanikach do karmienia.
Zawodowo zajmuję się brafittingiem dwa lata, bo od takiego czasu prowadzę, z moją siostrą Joanną Franków, salon z bielizną w Poznaniu Bretelle lingerie. Ale idea brafittingu i wiedza o prawidłowym dopasowaniu stanika towarzyszy mi od zawsze.
Jak długo zajmujesz się brafittingiem?
Już jako nastolatka miałam większy biust niż większość moich rówieśniczek, co oczywiście stanowiło dla mnie problem bo nie mogłam sobie kupić stanika na bazarze (nie było jeszcze wówczas sieciówek), bo na mnie nie pasowały. Więc w zasadzie już od końca podstawówki chodziłam z mamą do sklepów z bielizną, najczęściej były to triumphy gdzie właściciele posiadali większy wybór asortymentu i rozmiarów niż na bazarze. Ale i tam znalezienie stanika stanowiło wyzwanie, bo zwykle pasował jeden model albo i wcale.
Problem z moim biustem był taki (co stwierdziłam dopiero po latach doświadczeń na własnym ciele), że jestem osobą małą, drobną, a mam spory biust. Oczywiście w liceum był on mniejszy, ale ja też byłam sporo szczuplejsza. I tu tkwi szkopuł – zawsze byłam drobna, co oznacza, że potrzebowałam wówczas wąskiego pewnie 60-65 obwodu stanika a większej miski. Wówczas, z dzisiejszych doświadczeń wiem, że nie była to gigantyczna miska, a pewnie zaledwie F w europejskiej rozmiarówce. A w sklepach z bielizną królowało słynne „D” jak „Duże Cycki”. A producenci bielizny wtedy (a dziś ten błąd powielają sieciówki, markety itp.) nie brali pod uwagę, że są osoby drobne z średnim i większym biustem, Stanik szyli jak sukienkę: S to wymiary takie, M do + 5cm w obwodzie, biuście, długości, potem L, XL. Tak jakby zakładając, że średnie i duże biusty mają tylko „duże” kobiety.
Specjalnie używam tego słowa aby uzmysłowić Wam, że wielkość biustu w niewielkim stopniu zależy od Waszych pozostałych wymiarów ciała. Tak jak są kobiety grubsze z dużym biustem, tak są grubsze z bardzo małym, tak jak są chudzinki z dużym biustem tak są i z niewielkim, tak są i atletycznej budowy, wysportowane dziewczyny z szeroką klatką piersiową (i będą przez to mieć obwód stanika większy tak jak te „grubsze”) a na niej biust w każdym rozmiarze.
Dlatego często wychodziłam nawet z osławionego triumpha bez stanika, bo nawet jako młoda dziewczyna nie byłam w stanie zaakceptować, że ze stanika, który zakładam piersi mi wypływają górą czy bokiem, a większy rozmiar jaki mi podawała ekspedientka był rozmiarem większym w obwodzie co wiązało się z tym, że mogłam się tym stanikiem obwiązać dookoła jak nie przymierzając szalikiem.
Dlatego w zasadzie nie ustawałam w poszukiwaniach. Znałam wszystkie sklepy z bielizną w swoim mieście, a jak przychodziłam to Panie z troską próbowały mi coś znaleźć na swoich półkach co dałoby rade z moim biustem.
Wyjeżdżając do innych miast zawsze rozglądałam się za sklepem z bielizną, a jak zaczęłam studia w Poznaniu to po pierwszych tygodniach (gdy nauczyłam się już nie zgubić :) albo szybko odnaleźć :) ) pierwsze co to szukałam sklepu ze stanikami. Były to czasy jeszcze przed „brafittingowe” w Polsce. To był ok 2002 rok.
Pierwsze brafittingowe firmy z know how dotarły do nas w 2004. Największe dziś polskie firmy bieliźniarskie, wówczas najczęściej rodzinne szwalnie, szybko zrozumiały, że to jest dobry kierunek aby różnicować rozmiary staników, ich konstrukcje, testować je i rozwijać aby dobrze spełniały swoje funkcje. Proces ten trwa do teraz bo zarówno wiedza brafittingowa się poszerza, zmienia, jak i zmieniają się trendy i moda.
Bo dobrze dobrany stanik jest wygodny.
I w zasadzie mogłabym na tym zdaniu skończyć odpowiedź. Nikt nie nosi na siłę niewygodnych butów, tylko dlatego, że już je kupił, i udaje, że są wygodne, nikt nie wciska na głowę czapki swojego dziecka i udaje, że jest dobra, a ze stanikiem tak robimy.
Dobrze dobrany stanik jest wygodny. Jest stabilny w obwodzie więc jak mamy biust średni i większy to go ładnie unosi, a przez to odciąża nasz kręgosłup od dźwigania ciężaru, odciąża nasze barki, nie garbimy się, nie pochylamy ramion ku przodowi. Łatwiej nam unieść głowę i wyprostować plecy, a to sprawia, że krew lepiej krąży, dotlenia mózg, lepiej się nam myśli. Dotleniony organizmy produkuje więcej endorfin i mamy też lepszy humor i poczucie szczęścia. :)
Małe biusty noszące stabilne obwody unikają przesuwania się stanika po ciele, a tym samym otarć, podrażnień czy wypadania biustu ze stanika.
Dobrze dobrana wielkość miseczek w staniku, sprawia, że nasze piersi wyglądają estetycznie, są uniesione i utrzymane w ryzach. Dzięki temu tkanka łączna mniej się naciąga, pracuje, a więc nasz biust wolniej wiotczeje, starzeje się. Odpowiednia wielkość miseczek powoduje, że materiał okala naszą pierś i nie wypuszcza jej nad miseczką, pod pachą czy dekolcie.
Odpowiednio wyregulowane ramiączka nie będą nam opadać deformując kształt stanika i biustu, nie będą też się wrzynać w barki, a co za tym idzie powodować zaburzeń w bardzo unerwionej części barkowej.
W czasie laktacji sprawdzi się stanik dobrze dobrany! Może to być jak najbardziej zwykły stanik. Zwykły oznacza taki bez specjalnego odpięcia miseczek. W czasie laktacji dobre dopasowanie stanika jest rzeczą najważniejszą dla zdrowia mamy karmiącej, dla powodzenia karmienia i często determinuje czy uda nam się karmić. A stanik do karmienia jest też zwykłym stanikiem. Bo jak najbardziej mogą go nosić mamy po zakończeniu karmienia, jeśli rozmiar biustu pozostanie taki jak w czasie laktacji i stanik nadal będzie dobrze dopasowany. Ale… staniki do karmienia zostały „wymyślone”, żeby ułatwić nam życie! Funkcją stanika do karmienia jest to, że materiał miseczki jest odpinany i dzięki temu możemy wystawić pierś na zewnątrz, a jednocześnie specjalny support łączący szelkę stanika z podstawą miseczki powoduje, że ramiączko zostaje na swoim miejscu i pozostała część stanika pozostaje nieruchoma na ciele. Najbardziej przekonujący jest moim zdaniem obraz takiej sytuacji: Zostajemy mamą, uczymy się siebie nawzajem z małym człowiekiem. Dziecię zaczyna kwilić i nie wiemy co chce. Bierzemy je na ręce lulamy (minęło dopiero 1,5 godz. od ostatniego jedzenia więc chyba nie jest jeszcze głodny…?), kwili dalej, sprawdzamy pieluszkę, przewijamy. Kwili dalej – mijają 3 minuty dzidziuś zdążył się już zniecierpliwić uderza w płacz (dodam, że dla niemowlęcia głód to ból, więc krzyczy). My w pośpiechu zdejmujemy bluzkę, szelkę stanika, trzeba zdjąć dwie, bo nie da się wyłuskać piersi z miski. Mija czas bobas już w zasadzie zaniósł się płaczem tak, że trzeba go niemal cucić. Bez bluzki, z cyckami na wierzchu nosimy go kolejne 10 minut, żeby go uspokoić. Siadamy próbujemy przystawić do piersi roztrzęsionego malucha. Kolejne 20 minut siedzimy gołe na łóżku, fotelu (albo krześle, taborecie, podłodze, w zasadzie tam gdzie było szybko i najbliżej)… Wersja gdy mamy stanik do karmienia na sobie… Dzidziuś zaczyna kwilić i nie wiemy co chce. Bierzemy na ręce lulamy (minęło dopiero 1,5 godz. od ostatniego jedzenia więc chyba nie jest jeszcze głodny…?), kwili dalej, sprawdzamy pieluszkę, przewijamy. Kwili dalej – mijają 3 minuty… bach bluzka do góry, jedną ręką odpinamy klips na szelce, miska w dół, pierś na wierzchu, bach pierś do buzi maluchowi i … już doi zadowolony :) A my unikamy bycia gołą, marznięcia, stresu wywołanego płaczem kilkutygodniowego dzieciątka itp. problemów.
Stanik do karmienia kupujemy po porodzie. Stanik kupiony wcześniej, będzie za mały na nas w czasie laktacji. Nawet jeżeli piersi nam sporo urosły w ciąży to w czasie laktacji będą one jeszcze większe. Ponadto w ciąży potrzebujemy stanika o szerszym obwodzie niż będziemy nosić po porodzie. W ostatnim etapie ciąży żebra się rozchodzą aby w naszym wnętrzu zmieściło się dziecko i wszystkie nasze narządy wewnętrzne. Po porodzie w okresie połogu nasz organizm wraca do swoich poprzednich (lub zbliżonych) proporcji. Stanik do karmienia dobieramy kiedy laktacja nam się ustabilizuje. Jest to czas między 3 a 6 tygodniem po porodzie. Na początku laktacji nasz biust jest nabrzmiały, spuchnięty i obolały. Kiedy ten stan minie i nasz biust nabierze takiego „rytmu” laktacyjnego – pełny mleka będzie nabrzmiały, po karmieniu, pusty będzie miękki, nie bolący - wówczas jest czas na udanie się do brafitterki i dopasowanie stanika do swoich wymiarów i kształtu biustu. Na pierwsze tygodnie laktacji, kiedy biust jest nabrzmiały i bolący polecamy tzw. topy stanikowe. Są to takie delikatne bawełniane lub z nie drażniących materiałów topy, których głównym zadaniem w początkach laktacji jest ochronić biust przed podrażnieniem przez ubrania oraz podtrzymanie wkładek laktacyjnych. Zwykle posiadają one rozmiary konfekcyjne (nie stanikowe) dlatego nie dopasowujemy ich perfekcyjnie jak stanik, ale tak aby mieściły nasz biust i zapewniały mu ochronę.
Odpowiedz na to pytanie byłaby długa… Każda kobieta ma inną budowę ciała, kształt biustu, wielkość biustu i potrzeby dlatego każdej w czytelniczek musiałabym odpowiedzieć osobno… Wymienię zatem tylko najważniejsze elementy na które, każda z nas musi zwracać uwagę. Już je wspominałam wcześniej ale przypomnę:
Dlaczego dobry i prawidłowo dobrany biustonosz jest taki ważny?
Odpowiednio dobrany stanik do budowy klatki piersiowej i typu sylwetki rozmiar fiszbin, gwarantuje nam, że fiszbiny nie będą ugniatać naszej piersi w żadnym miejscu i nie będą powodować chorobowych zmian w nich. Nie spowodują nam guzów, ropni, torbieli, nie zablokują czy spowolnią przepływu krwi i chłonki w piersiach, a w czasie ciąży i laktacji nie wywoła na zmian powodujących zastój pokarmu.
Odpowiednio wyregulowane ramiączka nie będą nam opadać deformując kształt stanika i biustu, nie będą też się wrzynać w barki, a co za tym idzie powodować zaburzeń w bardzo unerwionej części barkowej.
Czy zwykły stanik sprawdzi się w czasie laktacji?
W czasie laktacji sprawdzi się stanik dobrze dobrany! Może to być jak najbardziej zwykły stanik. Zwykły oznacza taki bez specjalnego odpięcia miseczek. W czasie laktacji dobre dopasowanie stanika jest rzeczą najważniejszą dla zdrowia mamy karmiącej, dla powodzenia karmienia i często determinuje czy uda nam się karmić. A stanik do karmienia jest też zwykłym stanikiem. Bo jak najbardziej mogą go nosić mamy po zakończeniu karmienia, jeśli rozmiar biustu pozostanie taki jak w czasie laktacji i stanik nadal będzie dobrze dopasowany. Ale… staniki do karmienia zostały „wymyślone”, żeby ułatwić nam życie! Funkcją stanika do karmienia jest to, że materiał miseczki jest odpinany i dzięki temu możemy wystawić pierś na zewnątrz, a jednocześnie specjalny support łączący szelkę stanika z podstawą miseczki powoduje, że ramiączko zostaje na swoim miejscu i pozostała część stanika pozostaje nieruchoma na ciele. Najbardziej przekonujący jest moim zdaniem obraz takiej sytuacji: Zostajemy mamą, uczymy się siebie nawzajem z małym człowiekiem. Dziecię zaczyna kwilić i nie wiemy co chce. Bierzemy je na ręce lulamy (minęło dopiero 1,5 godz. od ostatniego jedzenia więc chyba nie jest jeszcze głodny…?), kwili dalej, sprawdzamy pieluszkę, przewijamy. Kwili dalej – mijają 3 minuty dzidziuś zdążył się już zniecierpliwić uderza w płacz (dodam, że dla niemowlęcia głód to ból, więc krzyczy). My w pośpiechu zdejmujemy bluzkę, szelkę stanika, trzeba zdjąć dwie, bo nie da się wyłuskać piersi z miski. Mija czas bobas już w zasadzie zaniósł się płaczem tak, że trzeba go niemal cucić. Bez bluzki, z cyckami na wierzchu nosimy go kolejne 10 minut, żeby go uspokoić. Siadamy próbujemy przystawić do piersi roztrzęsionego malucha. Kolejne 20 minut siedzimy gołe na łóżku, fotelu (albo krześle, taborecie, podłodze, w zasadzie tam gdzie było szybko i najbliżej)… Wersja gdy mamy stanik do karmienia na sobie… Dzidziuś zaczyna kwilić i nie wiemy co chce. Bierzemy na ręce lulamy (minęło dopiero 1,5 godz. od ostatniego jedzenia więc chyba nie jest jeszcze głodny…?), kwili dalej, sprawdzamy pieluszkę, przewijamy. Kwili dalej – mijają 3 minuty… bach bluzka do góry, jedną ręką odpinamy klips na szelce, miska w dół, pierś na wierzchu, bach pierś do buzi maluchowi i … już doi zadowolony :) A my unikamy bycia gołą, marznięcia, stresu wywołanego płaczem kilkutygodniowego dzieciątka itp. problemów.
Kiedy kupić stanik do karmienia?
Czy jest sens kupować karmnik już w ciąży, będzie on nadal prawidłowo dopasowany po porodzie?
Stanik do karmienia kupujemy po porodzie. Stanik kupiony wcześniej, będzie za mały na nas w czasie laktacji. Nawet jeżeli piersi nam sporo urosły w ciąży to w czasie laktacji będą one jeszcze większe. Ponadto w ciąży potrzebujemy stanika o szerszym obwodzie niż będziemy nosić po porodzie. W ostatnim etapie ciąży żebra się rozchodzą aby w naszym wnętrzu zmieściło się dziecko i wszystkie nasze narządy wewnętrzne. Po porodzie w okresie połogu nasz organizm wraca do swoich poprzednich (lub zbliżonych) proporcji. Stanik do karmienia dobieramy kiedy laktacja nam się ustabilizuje. Jest to czas między 3 a 6 tygodniem po porodzie. Na początku laktacji nasz biust jest nabrzmiały, spuchnięty i obolały. Kiedy ten stan minie i nasz biust nabierze takiego „rytmu” laktacyjnego – pełny mleka będzie nabrzmiały, po karmieniu, pusty będzie miękki, nie bolący - wówczas jest czas na udanie się do brafitterki i dopasowanie stanika do swoich wymiarów i kształtu biustu. Na pierwsze tygodnie laktacji, kiedy biust jest nabrzmiały i bolący polecamy tzw. topy stanikowe. Są to takie delikatne bawełniane lub z nie drażniących materiałów topy, których głównym zadaniem w początkach laktacji jest ochronić biust przed podrażnieniem przez ubrania oraz podtrzymanie wkładek laktacyjnych. Zwykle posiadają one rozmiary konfekcyjne (nie stanikowe) dlatego nie dopasowujemy ich perfekcyjnie jak stanik, ale tak aby mieściły nasz biust i zapewniały mu ochronę.
Jak prawidłowo dopasować rozmiar biustonosza?
Odpowiedz na to pytanie byłaby długa… Każda kobieta ma inną budowę ciała, kształt biustu, wielkość biustu i potrzeby dlatego każdej w czytelniczek musiałabym odpowiedzieć osobno… Wymienię zatem tylko najważniejsze elementy na które, każda z nas musi zwracać uwagę. Już je wspominałam wcześniej ale przypomnę:
- stabilny obwód – zapewniający podtrzymanie 80% ciężaru naszego biustu
- odpowiednia wielkość miseczek - nie za małe powodujące uciekanie piersi nad miseczkę, pod pachę, pod stanikiem, nie za duże miseczki aby pierś się w nich nie przemieszczała, a co za tym idzie szybciej wiotczała czy nawet obcierała, podrażniała,
- odpowiednia wielkość, szerokość i rozstaw fiszbin dopasowanych do naszej budowy ciała (szeroka lub wąska klatka piersiowa) determinuje nasz komfort, zdrowie naszych piersi, występowanie lub nie zmian chorobowych,
- dobrze wyregulowane ramiączka, nie opadające nam z ramion, bo wówczas w zasadzie po co one? Nie podciągnięte zbyt mocno i wrzynające się w bardzo unerwioną część barkową.
- klipsy regulacyjne od ramiączek zawsze powinny znajdować się z tyłu stanika, na plecach. Po wyregulowaniu ich nie powinny one zachodzić na ramię aby nie ugniatać w ramię, nie wrzynać się, co może powodować bolesne dolegliwości.
Jak należy się zmierzyć w biuście a jak pod biustem?
Czy biustonosz można założyć nieprawidłowo?
Jak zrobić to prawidłowo?
Tak, to jest jeden z podstawowych błędów popełnianych przez klientki. Pierwszy to kupowanie za małych lub za dużych rozmiarów, druga to złe ich zakładanie i noszenie. Ciężko jest mi opisać obrazowo cały proces zakładania i układania stanika bo jest to czynność typowo praktyczna. Nie jest zbyt trudna, ale wymaga na początek skupienia i pamiętania o kilku ważnych elementach. Z czasem robimy to automatycznie. Niemniej spróbuję 😊 Zakładamy stanik, zapinamy na wszystkie haftki w pionie, na ten rząd aby dawał nam stabilny obwód (nowy stanik zawsze zapinamy najluźniej i wówczas musi być stabilny, każdy materiał elastyczny z czasem dopasuje się do nas i rozciągnie wówczas mamy do dyspozycji kolejne rzędy haftek aby ten obwód zwęzić). Zakładamy ramiączka stanika i regulujemy je aby były napięte, ale nie naprężone zbyt mocno. Następnie układamy piersi w miseczkach stanika. Jedną ręką odciągamy od ciała fiszbinę pod pachą, tak aby zrobić tam miejsce na drugą dłoń. Drugą, płaską dłonią przegarniamy pierś z pleców w stronę mostka. Robimy synchroniczny ruch, w którym jedną ręką przegarniamy pierś do przodu a drugą ręką odciągamy fiszbinę ku tyłowi. Robimy to starannie tak aby całą pierś przegarnąć, wyprostować, ułożyć. Następnie poprawiamy ułożenie materiału miseczek, tak aby fiszbiny znalazły się maksymalnie u podstawy piersi, materiał miseczki był równo rozpięty na piersi, wówczas mamy pewność, że pierś właściwie wypełnia miseczkę stanika i nie wypłynie poza jej krawędź.Po jakich przesłankach poznać, że stanik nie jest prawidłowo dobrany?
Te elementy, na które zwracamy uwagę przy prawidłowym doborze biustonosza, są też tymi elementami, które najczęściej mamy źle dopasowane. Podstawowym błędem jest za luźny obwód stanika. Błąd ten ma dość szeroką diagnostykę i nie jest często winą kobiet, że noszą za luźne obwody, skoro nikt im nie powiedział, że istnieją inne:- Marki sieciowe nie szyją wąskich obwodów, na szczupłe kobiety i/czy z wąską klatką piersiową (tj. 60, 65 czy nawet 70), dlatego kobiety kupują obwody 75 (zamiast 65), bo takie im oferuje producent masow
- W związku z tym, że oferty sieciowe nie dysponują odpowiednią rozmiarówką, klientki nie wiedzą, że istnieją staniki o mniejszych obwodach i noszą za luźne,
- Obsługa sieciowych sklepów z bielizną nie dysponując ani wiedza, ani odpowiednim asortymentem np. większą miseczką stanika w danym obwodzie podaje „zamiennik” w postaci szerszego obwodu i wówczas miseczki w większym rozmiarze.
- Staniki szyte „masowo” nie uwzględniają zmiany proporcji wraz ze zmianą rozmiaru, konstrukcje są kopią jednej formy dla mniejszych i większych biustów.
- U kobiet z małym biustem za szeroki obwód przemieszcza się po plecach zarówno w pionie jak i poziomie – powodując otarcia.
- Uniesienie rąk do góry powoduje, że stanik unosi się, podjeżdża na pieś, pozwalając piersiom wypaść ze stanika dołem.
- U kobiet ze średnim i większym biustem stanik przemieszcza się głównie w pionie. Masa biustu ciągnie za luźny obwód ku górze w stronę karku, powstaje wówczas na plecach charakterystyczny łuk ze stanika.
- Biust nie podtrzymany obwodem obwisa, opada w kierunku brzucha. Konsekwencjami braku dobrego uniesienia biustu, są:
- Zdrowotne:
- szybsze wiotczenie, naciągnięcia tkanki łącznej powstawanie rozstępów;
- obciążenie kręgosłupa, bóle pleców, ramion, skrzywienie kręgosłupa w części szyjnej i piersiowej tzw. Wdowi garb;
- w za luźnym obwodzie fiszbiny nie są odpowiednio naprężone i złym ułożeniem mogą ingerować w tkankę piersi, powodując zmiany tj. guzy, ropnie, torbiele, zaburzenia w przepływie krwi, chłonki, zastoje pokarmu, zaburzenia w przepływach w obrębie węzłów chłonnych.
- Wizerunkowe:
- garbienie się;
- pochylona ku przodowi sylwetka
- zniekształcenie proporcji ciała przez „zlanie się” nie uniesionego biustu z korpusem
- nadanie ciężkości sylwetce, często brak wcięcia w pasie i oddzielenia biustu od brzucha
- złe układanie się ubrań, gdy zaszewki na biust wypadają wyżej niż jego rzeczywista wysokość
Za małe miseczki stanika.
Tu przyczyn też jest kilka:
- Brak odpowiednich rozmiarów w ofercie nieprofesjonalnych sklepów
- Pokutujący mit „dużego D” i małego „A”
Mała miseczka stanika ma też mały łuk fiszbin, jeśli nie jest ona uszyta na nasz biust, wówczas nie leży ona w odpowiednim miejscu. Najczęściej na tkance piesi powodując uciski i wspomniane już wyżej zmiany chorobowe (tj. guzy, ropnie, torbiele, zaburzenia w przepływie krwi, chłonki, zastoje pokarmu, zaburzenia w przepływach w obrębie węzłów chłonnych).Piersi zbudowane są w większości z tkanki tłuszczowej, a ta jest tkanką miękką, która łatwo ulega przemieszczaniu. Noszenie zbyt małych miseczek powoduje ugniatanie tkanki tłuszczowej i wypychanie jej poza pierś, w okolice pach, pleców, w stronę barków. Osadzają się wówczas w charakterystyczne „bułeczki” w zgięciu rąk, jako tkanka tłuszczowa na bokach pod pachami, a nawet na plecach, na wysokości biustu.
Za duże miseczki stanika.
Najczęściej spotykam się z tym u pań z małym i bardzo małym biustem. Kupują one staniki z push-up’em, które jednocześnie mają też na nie za duże miseczki.
Połączenie takich misek z za luźnym obwodem powoduje, że stanik przemieszcza się po ciele, może ocierać, podrażniać. Brak stabilizacji biustu powoduje szybsze wiotczenie nawet małego biustu.
Zła konstrukcja miseczek stanika.
To jest też bardzo szeroka kwestia.
Najczęściej widywaną przeze mnie konstrukcyjną katastrofą dla biustu są staniki push-up, w których nie ma miejsca na pierś. Spoglądając na taki stanik od wewnątrz jest on gruby i niemalże płaski. Taki stanik miażdży biust. Nie powiększy go, nie uniesie i nie wyeksponuje, bo najczęściej ma zbyt szeroki obwód i wisi na biuście, zakrywając go jedynie jak jakaś (gąbczasta) forma pokrowca.
Dobre staniki z push-up’em powiększają i eksponują małe biusty poprzez odpowiednie uniesienie małej piersi, nie ingerując w żaden sposób w nią.
Zła wielkość i szerokość fiszbin.
Wielkość fiszbin zależna jest od rozmiaru miseczki stanika i od kroju stanika, szerokość fiszbin z kolei jest cechą, która mówi nam dla jakiej budowy ciała przeznaczona jest dana konstrukcja stanika. Są różne szerokości fiszbin, bo są różne szerokości klatek piersiowych. Niemniej w każdym obwodzie stanika wyróżniamy dwie kategorie budowy klatki piersiowej: wąską (normalną) i szeroką i do niej dopasowujemy krój stanika z odpowiednią konstrukcją fiszbin.
Jak już wspomniałam wcześniej zła szerokość i złe dopasowanie fiszbin ma przykre konsekwencje zdrowotne.
Niewłaściwa długość ramiączek stanika. Złe umiejscowienie regulacji.
Ramiączka stanika powinny być delikatnie naprężone, niemniej nie naciągnięte. Nie mogą się ona wrzynać nam w barki.
Ślady po wrzynających się szelkach możemy obserwować najczęściej u kobiet z dużym biustem, które „dźwigają” swój biust na ramionach. Wynika to z tego, że posiadając duży biust noszą mocno za luźne obwody. Aby uzyskać nieco uniesienia biustu podciągają maksymalnie regulację w szelkach stanika. Niemniej po krótkim czasie, piersi zgodnie z grawitacją zmierzają w dół, te mocno naciągnięte ramiączka podążają za nimi. A że połączone są z obwodem na plecach ciągną go ku górze pleców w stronę karku (tworząc charakterystyczny łuk). Po kilkunastu minutach od założenia stanika efekt jest taki, że biust wisi poniżej swojej podstawy, nie uniesiony, ramiączka nadmiernie naciągnięte wrzynają się w barki, a za luźny obwód podjeżdża do karku – zgarniając jednocześnie tkankę tłuszczową z pleców ku górze powodując jej przemieszczanie i osadzanie się w postaci „bułek” w okolicach pach.
Powoduje to zniekształceni i zaburzenie w proporcjach sylwetki.
U kobiet z małym biustem obserwuję sytuację zgoła odwrotną, często w ogóle nie poprawiają regulacji ramiączek stanika. Regulacja znajduje się najniżej na szelce, a same ramiączka opadają z ramion. Nie spełniają ona wówczas żadnej funkcji, ani ozdobnej, ani sobie właściwej – dopełnienia kształtu stanika i uniesienia biustu.
Obserwuję, też że nieprofesjonalne staniki posiadają regulację stanika umiejscowioną od przodu. Jest to bardzo złe i niebezpieczne. Po pierwsze z przodu mamy niewielką przestrzeń na dobre wyregulowanie długości ramiączek. Przez co już po niewielkim wyregulowaniu ich długości klipsy regulacyjne znajdują się na barkach. A tak jak wspomniałam jest to bardzo unerwiona i wrażliwa część ciała. Drugą kwestią jest sprawa praktyczna. Kiedy plastikowa część znajduje się na ramieniu, a następnie na tym ramieniu powiesimy sobie dość ciężką torebkę lub torbę z zakupami wówczas poczujemy ból, a może się i polać krew w wyniku wbicia się i przecięcia skóry przez plastikowy klips.
Usztywniane, miękkie, z fiszbinami - jaki wybrać?
Wygodny 😊 To czy stanik jest miękki czy usztywniany nie ma żadnego znaczenia z punktu widzenia doboru. Każdy stanik będzie wygodny jak będzie dobrze dobrany. Czy z fiszbinami? Jak najbardziej! I w zasadzie tylko konstrukcje z fiszbinami zapewniają dobre podtrzymanie, uniesienie i efektowny kształt. Staniki bez fiszbin lub topy stosujemy - jak wspomniałam wcześniej - na samym początku laktacji, kiedy nasz biust jest bolący i wrażliwy i kiedy jeszcze nie „ustalił” się jego właściwy rozmiar. Potem takie top lub stanik spokojnie może nam służyć do spania, by w nocy podtrzymać nam wkładki laktacyjne.
Jakie błędy podczas doboru biustonosza popełniają kobiety, zwłaszcza przyszłe oraz karmiące mamy?
Są to, te wszystkie rzeczy które omówiłam wyżej. W telegraficznym skrócie podstawowe błędy to:
- za luźny obwód,
- za mała miseczka,
- za wąskie (czasem za szerokie) fiszbiny
- źle wyregulowane ramiączka stanika i za wysoko podciągnięty klips do regulacji.
Ciąża to z kolei czas, kiedy nasz organizmy przygotowuje swoje narządy mleczne do funkcji wykarmienie potomstwa. Zachodzą w nim w tym czasie największe zmiany fizjologiczne, fizyczne i hormonalne. Dlatego tak ważne jest aby w tym czasie życia dać piersią największy komfort.
Zmieniający się rozmiar w połączeniu z procesami zachodzącymi w piersiach obliguje nas do właściwego o nie dbania.
Wraz ze zmieniającym się rozmiarem musimy zmienić noszony stanik. Na każdym etapie ciąży, kiedy czujemy, że nasz biust zmienia się musimy nosić odpowiedni rozmiar stanika. Za mały stanik będzie powodować uciski piersi i ich ból, podrażnienie, ale co ważniejsze może powodować zaburzenia w przepływie krwi, odpływie chłonki z tkanek piersi. W naczyniach mlecznych krąży już wówczas mleko, uciski mogą powodować już wówczas jego zastoje, guzy i mikro urazy, które mogą dać o sobie znać np. dopiero po porodzie, kiedy pojawi się laktacja. Przytkane, pozwężane naczynia mleczne nie będą w stanie prowadzić odpowiedniej ilości mleka, będą się zatykać a tym samym powodować zastoje pokarmu, czasem ropne zmiany, które usuwa się chirurgicznie. Takie zmiany powstałe już w ciąży mogą determinować w zasadzie to czy „uda” nam się właściwie „rozkręcić” laktację i karmić nasze dziecko naturalnie.
A od tego jak będziemy dbali o nasz biust w czasie laktacji (właściwa szerokość fiszbin, właściwa wielkość miseczek i właściwe podtrzymanie biustu), zależy w jakiej kondycji nasz biust pozostanie po zakończeniu karmienia.
Jeśli nie zadbamy o właściwe podtrzymanie biustu szybciej mam wiotczeje, postawną rozstępy, tkanka łączna mocno pracująca w czasie laktacji straci na jędrności i nie wróci do właściwej kondycji.
Zdanie, które usłyszałam ostatnio od Pauliny Holtz na spotkaniu „Świadome mamy” doskonale obrazuje wagę brafittingu w okresie laktacji:
"Nasze biusty nie są w gorszej czy złej kondycji dlatego, że karmimy piersią, są w gorszej kondycji .bo o nie niewłaściwie dbamy!"
Kiedy udać się z pierwszą wizytą do brafitterki musisz określić wspólnie ze swoją córką. Zwykle jest to moment, kiedy córka chce schować swój biust pod mogącymi przebijać ubraniami, albo czuje dolegliwości bólowe lub dyskomfort podczas ruchu. Nastolatki, podobnie jak nas dorosłe kobiety, obowiązują takie same zasady doboru biustonosza. Wszystkie zasady prawidłowego dopasowania powinny być zachowane, aby młody, rosnący biust nie doznawał od początku niepotrzebnych urazów czy ucisków.
Pierwszy stanik, kiedy mamy powinny się wybrać z córką do brafitterki i wybrać pierwszy stanik?
Kiedy udać się z pierwszą wizytą do brafitterki musisz określić wspólnie ze swoją córką. Zwykle jest to moment, kiedy córka chce schować swój biust pod mogącymi przebijać ubraniami, albo czuje dolegliwości bólowe lub dyskomfort podczas ruchu. Nastolatki, podobnie jak nas dorosłe kobiety, obowiązują takie same zasady doboru biustonosza. Wszystkie zasady prawidłowego dopasowania powinny być zachowane, aby młody, rosnący biust nie doznawał od początku niepotrzebnych urazów czy ucisków.
Oczywiście trzeba dbać o to, aby zmieniać stanik wraz z powiększaniem się biustu, wzrostem czy rozrostem klatki piersiowej. Nie ma przeciwwskazań do noszenia biustonosza z fiszbinami czy usztywnianego. Jest to kwestia indywidualna, jeśli nieprzyzwyczajonej młodej kobiecie będą przeszkadzać fiszbiny jak najbardziej może wybrać model bez fiszbin. I tak najczęściej się dzieje bo rosnący biust to często bolący biust.
Natomiast jeśli biust osiąga już wielkość w brafittingu określaną jako średnią i dużą (od miseczek ok F wzwyż), zaleca się noszenie dobrze podtrzymującą konstrukcję stanika, która odciąży kręgosłup młodej kobiecie, zapewni jej dobre podtrzymanie i komfort.
Ważną rzeczą dla młodych kobiet jest też używanie stanika sportowego. Młode dziewczyny uprawiają sport choćby na lekcjach wychowania fizycznego, dobrze jest aby nosiły staniki sportowe, które unieruchomią ich biust i nie pozwolą na jego ruch, zapobiegając dolegliwością bólowym i zapewniając komfort. Drgania odczuwalne w piersiach podczas skoków, jazdy konnej czy biegów mogą być uciążliwe, nieprzyjemne i mogą potęgować dolegliwości bólowe związane ze wzrostem piersi.
Zabierając córkę do brafitterki uczysz ją prawidłowych nawyków.
Zabierając córkę do brafitterki uczysz ją prawidłowych nawyków.
Od pierwszego stanika będzie wiedzieć jak wygląda prawidłowo dobrany stanik, jak go zakładać i nosić. Nauczy się rozpoznawać kiedy już jej (albo innych dziewcząt) stanik będzie niedopasowany, mogący wyrządzić krzywdę. Nie będzie popełniać błędów, które mogą w przyszłości mieć wpływ na jej zdrowie.
Mam nadzieję, że Karolina odpowiedziała na większość nurtujących Was pytań. postaramy się na nie odpowiedzieć.Karolina będzie też gościem na jednym ze spotkań Instytutu Bliskości i tam również chętnie odpowie na Wasze pytania, więc jeśli jesteście z Poznania to zapraszam do śledzenia grupy Instytut Bliskości oraz fanpage Instrukcję Poproszę
A jakie wy macie doświadczenia z doborem staników?
Korzystacie z pomocy brafitterki?
Dajcie koniecznie znać w komentarzu
Pozdrawiam,
Zaiana
PS
Wiem, że czytają mnie też blogerki, może podejmiecie wyzwanie i rozpoczniecie wraz ze mną akcję #zdroweładnepiersi promującą właściwe dobieranie staników, korzystanie z pomocy brafitterek, które przecież w większości sklepów są darmowe. Razem możemy wiele zdziałać!
Mamy głos w sieci, który trudno zagłuszyć!
Co wy na to?
Wasz Udział może polegać na opisaniu swoich doświadczeń z brafittingiem albo jeśli dotychczas nie korzystałaś to wybierz się do dobrej brafitterki i opisz to doświadczenie, możesz też przeprowadzić wywiad wolna reka.
Proszę tylko byś napisała skąd pomysł o akcji, czyli oznaczyła mojego bloga lub fanpage na facebooku i użyła hasztagu #zdroweładnepiersi
Pytania i szczegóły znajdziecie w grupie na facebooku #zdroweładnepiersi Akcja prozdrowotna
Tam też możecie się dzielić postami dzielić się możecie a, ja będę je udostępniać dalej.
Tam też możecie się dzielić postami dzielić się możecie a, ja będę je udostępniać dalej.
Ja jeszcze nie korzystałam, ale obserwowałam jak moja siostra ostatnio wybierała. Nie warto kupować takiego najtańszego, bo raz farbuje a dwa jest niewygodny, pomijając już wygląd :D
OdpowiedzUsuńTanie biustonosze mają to do siebie, że czesto wykonane są z kiepskiego materiału co skutkuje np. rozciąganiem się czy podrażnianiem. Ja zawsze mowię że wole meć 6 porządnych niż 25 bylejakich staników
UsuńJa także nie korzystam, ale na przyszłość jak najbardziej pomocny post :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jak raz zaczniesz nosić dobrze dobrany stanik to już innego nie założysz. Naprawdę!
UsuńPo raz pierwszy z tematem brafitingu zetknęłam się, będąc w ciąży. U Ewy Michalak przeszłam rewolucję myślową, jeśli chodzi o rozmiary (wcześniej istniało dla mnie tylko 70A i 75B) ;) Warto wybrać się do salonu, w którym sprzedawca potrafi dobrać i doradzić właściwy biustonosz :)
OdpowiedzUsuńTo u mnie było ardzo podobnie, wcześnie nikt mnie nie pokierował. Jak raz zaczęłam nosić dobrze dobrane staniki to wszystkie inne poszły do kosza.
UsuńOj bardzo ważny tekst. Wiele kobiet ma problem z dobraniem prawidłowego biustonosza. Ja sama tego nie potrafię, ale zawsze wybieram się do salonu gdzie będę miała właściwą obsługę w tym zakresie. Na stanikach nie oszczędzam
OdpowiedzUsuńSłusznie, tym bardziej że w tak naprawdę lepiej zapłacić 100 zł za stanik z dobrego materiału, niż co chwilę kupować nowy bo się odkształci lub rozciągnie.
UsuńGdzie byłaś jak ja potrzebowałam takiego biustonosza! To jest świetny tekst i powinna go przeczytać każda młoda mama! Ja musze przyznać, że mam z tym straszny problem, a dobranie biustonosza sportowego graniczy z cudem!
OdpowiedzUsuń:-D Sama odkryłam dobre brafitterki dopiero gdy w ciążę zaszłam. Ale na dobranie dobrego stanika zawsze jest odpowiedni wiek więc szukaj brafiterki w swojej okolicy :-D
Usuńodkąd skorzystałam z porad brafiterki noszę idealne biustonosze. wygoda nie do porównania, choć kiedyś byłam przekonana, że noszę dobry rozmiar
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja dopuki nie założyłam odpowiednio dobranego biustonosza, nie zdawałam sobie sprawy że może być tak wygodnie
Usuńpierwszy biustonosz kupilam i ... mialam zastoj pokarmu. Lekarka zobaczyla biustonosz i powiedziala ze to spowodowane jest biustonoszem. Wtedy poradzilam sie specjalistki i 3 miesiac a piersi zdrowe :)
OdpowiedzUsuńDlatego warto o tym mowić głśno, by ludzie zrozumieli jak ważny jest dobry biustonosz
UsuńŚwietne! Bardzo szczegółowy tekst! Mega ważny temat, sama już bardzo długo mówię sobie że powinnam wybrać się do brafitterki. Dzięki za motywacyjnego kopniaka!
OdpowiedzUsuńZapraszam w takim razie do wzięcia udziału w akcji :-D
UsuńBardzo ciekawy i przydatny post. Sama kiedyś korzystałam z usług braffiterki i to była najlepsza decyzja w moim życiu.
OdpowiedzUsuńTo może weźmiesz udział w akcji i podzielisz się doświadczeniem?
UsuńOjej ile wiedzy!!!! Ja wiem, że mam nieodpowiednio dobrany stanik, mimo, że nie karmię już od dawna :) Czas chyba to zmienić póki jeszcze jestem w wieku, że mi nie zwisają do pasa :)
OdpowiedzUsuńLiczę na Ciebie!
UsuńNie wyobrażam sobie innego stanika w trakcie laktacji niz taki z odpinaną miską. Przy drugim dziecku wybrałam już bardziej elegancki i seksowny niż tylko prosty,z czystej bawełny. 😉
OdpowiedzUsuńNajważniejsze by był prawidłowo dobrany rozmiar
UsuńMyślę, że miałam szczęście. Ponieważ w moim mieście nie było żadnego wyboru, zamówiłam staniki do karmienia online i pasowały idealnie.
OdpowiedzUsuńW istocie miałaś szczęście, ja bez brafiterki nie dobrałabym odpowiedniego
UsuńBardzo fajny wpis. Szkoda tylko, że te biustonosze są tak drogie i nie piszę tylko o karmnikach, ale też o innych biustoprzyjaznych stanikach. Na pierwszym miejscu ustawiają się te angielskie marki. Bardzo długo je nosiłam, ale jakoś zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńJa zwykle kupuję na promocji.
UsuńPrzyznasz chyba że lepiej mieć 5 zdrowych niż 15, które nam zaszkodzą?
Super artykuł, wiele cennych rad, szczególnie dla młodych dziewczyn. Moja córka trafiła w Poznaniu właśnie do sklepu, gdzie dobierano jej stanik do figury i sylwetki. Odtąd już nie wyobraża sobie innego kupowania :)
OdpowiedzUsuńBo to tak działa, nie fda siè zrozumieć jak wielka jest różnica dopuki nie przekonasz się na sobie
UsuńTo prawda, bo teraz jeszcze mnie w to wciągnęła i myślę sobie - całe szczęście :)
Usuń:-) Też tak myślę
UsuńNie korzystałam jeszcze z pomocy brafitterki, ale pewnie się zdecyduję ;) Zawsze miałam problem z doborem stanika - małe piersi i duży obwód. Z reguły panie w sklepach proponowały mi po prostu większe staniki - ale co z tego, skoro miseczki były za duże ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj dobrać stanik z brafitterką, zobaczysz że nie pożłujesz :-)
UsuńKarolina z Bretelle świetnie dobrała mi stanik. Pomimo że mam mały rozmiar, to mój biust wygląda obłędnie i nosi się bardzo wygodnie. :)
OdpowiedzUsuńDobrze fobrany biustonosz pieknie eksponuje piersi :-)
UsuńNigdy nie trafiłam na nikogo kompetentnego w kwestii dopbierania biustonosza i szczerze mówiąc widze tego skutki. Wciąż sobie obiecuję, że znajdę taki salon, gdzie znajdę pomoc no i jakos nie trafiłam. Masa wiedzy u Ciebie, bardzo przydatnej.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znalazłaś przydatne informacje. A o brafitterkę najlepiej pytać na lokalnych grupach, wtedy może się uda kogoś z polecenia znaleźć
UsuńPisane jakby pode mnie, bo sama zaliczam się do szanownego grona spod znaku dkp. Mój 28-miesięczny "Zacieszek" ani myśli zakończyć swoją przygodę z ciumcianiem :)
OdpowiedzUsuńA przy długim karmieniu dobry biustonosz niezbędny bu potem nie mieć piersi do kolan :-D
UsuńMnóstwo ciekawych informacji. dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńSkorzystałam z usług brafitterki i bardzo sobie chwalę! Myślę, że w takim przypadku warto wydać więcej i skorzystać z pomocy profesjonalistki bo wyjdzie to na zdrowie nam i naszym biustom! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.cheapholidayperfectstay.blogspot.com
Też tak uważam :-)
UsuńJeszcze nigdy nie korzystałam z takich usług, ale po przeczytaniu tego tekstu jestem bardzo na TAK! :) 💌
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie, zobaczysz że ni pożałujesz
UsuńPrzyznam się, że należę do tych 80 procent kobiet, ale póki co mi z tym dobrze. Mam małe piersi i prawda jest taka, że równie dobrze mogłabym chodzić bez biustonosza niestety.
OdpowiedzUsuńMogę się założyć, że gdybyś wybrała się do brafitterki to dobralaby ci taki stanik, ktory by pięknie wywksponował Twoje piersii i okazałoby się, iż wcale nie są takie małe
UsuńMuszę przyznać, że nie korzystałam jeszcze z profesjonalnej pomocy. Może dlatego, że mam małe piersi i dotychczas nie miałam problemów z doborem biustonosza. Fakt, że zawsze korzystam ze sprawdzonych, raczej renomowanych firm bieliźniarskich.
OdpowiedzUsuńJa też zawsze myślałam że mam mały biust a po spotkaniu z brafitterką okazało się, że powinnam nosić miseczkę f
UsuńJa na poczatku karmienia karmiłam wyłącznie w specjalnych biustonoszach, teraz już to tak opanowałam że w zwykłych też jest mi wygodnie.
OdpowiedzUsuńJa nadal wolę karmniki, wygodniej mi odpiąć. Ale prawda jest taka że nie trzeba kupować specjalnie staników do karmiena, ważne by byly one prawidłowo dopasowane
UsuńMoje pierwsze staniki do karmienia kupiłam w necie - i to był błąd. Po trzech praniach (a prać musiałam często, he he) zaczęły się rozłazić i strasznie mnie irytowały. Ale potem kupiłam właśnie w takim specjalnym punkcie dla mam - i nie dość, że był śliczny, to jeszcze spełniał swoją rolę nawet przy drugiej córce! :D
OdpowiedzUsuńJa przez internet kupuję tylko znane mi wzory
UsuńAle ogrom informacji ! Zdecydowanie muszę bardziej zadbać o siebie w tym temacie :) Dzięki Dziewczyny za motywację !
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy 😊
Usuń