![]() |
Natalia Brączkowska photography |
Zapraszam na kolejny spóźniony post.
Dziś będzie troszkę o noszeniu, a właściwie o akcesorium do noszenia.
Że uwielbiam nosić Ignacego to wiecie, bo pisałam Wam już o tym TUTAJ
Więc co dziś chcę Wam pokazać?
Chodzi mi o bluzę, może nie jest niezbędna, ale na pewno niezwykle przydatna.
Długo zastanawiałam się jaką wybrać, pytałam, oglądałam i w końcu wybór padł na Greyse.
Właśnie była przygotowywana nowa wersja, przód tył rozpinana.
Poprosiłam o podszycie zamówionym przeze mnie zielonym minky i czekałam z niecierpliwością.
Gdy przyszła, nie mogłam się nadziwić jaka jest przyjemna i miła w dotyku, noszenie jej to przyjemność.
Nosimy się w niej już długo, bo 2 miesiące i bluza sprawdza się znakomicie tak przy gorszej jaki i lepszej pogodzie.
![]() |
Natalia Brączkowska photography |
Mimo iż nie jest to softshel tylko dresówka, świetnie chroni przed chłodnym wiatrem.
Zależało mi by bluza była rozpinana, bym mogła ją rozpiąć i zdjąć z małego w tramwaju czy sklepie. Miałam poprzednio bluzę wkładaną przez głowę i jej głównym minusem był brak możliwości rozpięcia się, przez co gdy jechaliśmy np. tramwajem, mały strasznie się pocił i mogło to skutkować kolejnym przeziębieniem.
Bluza składa się z dwu części, bluzy i komina. Komin jest podszyty minky, służy jednocześnie jako szal i kaptur. W bluzie są dwa zamki jeden pośrodku i jeden przy dziurze na głowę dziecka. Jeśli chcemy założyć ją z dzieckiem z przodu, to odpinamy ten przy panelu, a jeśli z dzieckiem na plecach to środkowy. Przy otworze na główkę dziecka mamy kapturek podszyty minky.
![]() |
Natalia Brączkowska photography |
Bluza jest u dołu zwężona i ma ściągacz dzięki temu wiatr nie podwiewa nieprzyjemnie od dołu. Rękawy są wykończone przedłużonym ściągaczem z dziurą na kciuk, dzięki czemu mogą służyć nam jako pół rękawiczki w chłodne dzni, przy cieplejszej pogodzie ładnie wyglądają podwinięte.
![]() |
Natalia Brączkowska photography |
Bluza posiada też głębokie kieszenie, do których mamy dostęp niezależnie czy nosimy dziecko z przodu czy z tyłu.
Znalazłam kilka minusów.
- Jestem niska, więc niestety otwór na dziecko wypada troszkę nisko;
- Kapturek dla dziecka jest szeroki, ale płytki, przez co ciągnie główkę małego w tył;
- Dekolt mógłby być mniejszy, by bardziej przylegać do szyi, bo dziwnie wygląda bez komina;
- Komin trochę za krótki, więc gdy go głębiej naciągnę to wieje mi w szyję.
W każdym razie bluza sprawuje się u nas znakomicie i nie rozstajemy się z nią ani na moment.
![]() |
Natalia Brączkowska photography |
Prezentuje się bardzo ładnie o czym świadczy fakt, że wielokrotnie mnie zaczepiano z pytaniem gdzie można taką zakupić.
Zakupicie ją u Greyse!
Z czystym sumieniem mogę ją polecić wszystkim noszącym rodzicom, a tym którzy nie noszą mogę powiedzieć tylko - Najwyższy czas zacząć :-)
![]() |
Natalia Brączkowska photography |
Pozdrawiam,
Zaiana